Żywność z eko-bazaru

×

Komunikat o błędzie

  • Deprecated function: Optional parameter $input declared before required parameter $form_state is implicitly treated as a required parameter w include_once() (linia 1439 z /home/kamac/ftp/drupal_femiplace/includes/bootstrap.inc).
  • Deprecated function: Optional parameter $base_table declared before required parameter $options is implicitly treated as a required parameter w include_once() (linia 3542 z /home/kamac/ftp/drupal_femiplace/includes/bootstrap.inc).
  • Deprecated function: Optional parameter $base_field declared before required parameter $options is implicitly treated as a required parameter w include_once() (linia 3542 z /home/kamac/ftp/drupal_femiplace/includes/bootstrap.inc).
ekologiczna żywność

Dlaczego warto kupować na ekologicznych bazarach?

W takich miejscach znajdziesz sporo fajnych ekologicznych produktów: warzyw, owoców, mięs, przetworów i nabiału krowiego, koziego i owczego, a także przyprawy i zioła,  przeróżne chleby na  naturalnym zakwasie i bezglutenowe. Wszystko pochodzące od małych lokalnych producentów gwarantujących, że żywność jest świeża, pełnowartościowa i wolna od chemii.

Osobiście bardzo lubię robić zakupy na Wrocławskim Bazarze Smakosza przy Hubskiej we Wrocławiu. To miejsce ma swój charakterystyczny klimat. Z każdym sprzedawcą, który najczęściej jest jednocześnie producentem / wytwórcą danej żywczności, można swobodnie porozmawiać i uzyskać informacje o pochedzeniu półproduktów, składzie danego wyrobu i np. poznać właściwości nieznanych warzyw czy ziół. No i oczywiście najfajniejszy punkt programu to degustacje oferowanych produktów! :) Przechodząc od stoiska do stoiska wpada do brzucha a to kawałek szynki, oliwka, ser grilowany, a to łycha twarogu z bakłażanem. Generalnie po pierwszej rundzie po targu jest się już najedzonym i drugie śniadanie mamy zaliczone.:)
Minusem zakupów na WBS, jak i na każdym innym ekobazarze, są wysokie ceny. Niestety wciąż mamy sytuację, że za jedzenie bez chemii trzeba zapłacić dużo więcej. Tej niedzieli konkurs na najdroższy produkt w moim rankingu wygrał chleb bananowy (bezglutenowy) - malutki bochenek za jedyne 18 zł. Wniosek? Takie wypieki można spokojnie zrobić samemu. Nie jest to trudne, może trochę czasochłonne, ale wyjdzie dużo taniej.

Co trafiło do naszego koszyka? :)

Żółta marchew, topinambur, bataty, kalafior, ogórki kiszone, udzieć wołowy, pasztet z podrobów, masło klarowane ghee, oliwki czarne z pestką i oliwki zielone z czosnkiem, chleb żytni na zakwasie z czarnuszką i kminkiem, i na spróbowanie chleb bezglutenowy jaglano-gryczany.

Nowością dla mnie była żółta marchewka. Jest to jedna z pierwotnych odmian marchwi. Ma więcej luteiny i B-karotenu niż marchew pomarańczowa. A luteina jest szczególnie ważna dla osób, które pracują dużo przy komputerze, sztucznym świetle, a także dla kobiet w ciąży, gdyż przyczynia się ona do lepszego rozwoju płodu, ma wpływ na oczy i skórę nienarodzonego dziecka.
Topinabur i bataty to dla nas, aktywnych fizycznie osób, alternatywne źródła węglowodanów. Dobrze sprawdzają się jako posiłek przedtreningowy (w przypadku planowania intesywnego treningu) np. w zapiekance warzywnej.
Natomiast ogromnym rozczarowaniem dla mnie był chleb jaglano-gryczany. Taka wersja chleba mi po prostu nie smakuje, a i na żołądku było jakość tak ciężko.

Jeśli znacie inne warte uwagi ekobazary we Wrocławiu, dajcie znać. Chętnie odwiedzę nowe miejsca.:)

Autor: 
Kasia Kopecka